Złomowanie starych i niezdatnych do dalszej eksploatacji pojazdów to świetny sposób na uniknięcie niepotrzebnych kosztów ubezpieczenia. W świetle obowiązujących w Polsce przepisów każdy zarejestrowany pojazd musi posiadać opłaconą polisę OC niezależnie od stanu technicznego czy częstotliwości użytkowania. Z tego też powodu, zamiast zastanawiać się miesiącami co zrobić z niesprawnym i nieopłacalnym w naprawie autem zdecydowanie lepiej sprzedać je na złom. Celem dalszej optymalizacji kosztów wielu kierowców korzysta z ostatniej okazji, aby wykręcić cenne elementy wyposażenia. Warto mieć tu jednak na uwadze, iż po zdemontowaniu części o wadze przekraczającej 10% tego, co wpisano w dowód rejestracyjny, przy złomowaniu trzeba będzie dopłacić za każdy brakujący kilogram. Jakie elementy wyposażenia opłaca się wykręcić przed kasacją? Z jakimi konsekwencjami muszą się liczyć kierowcy, którzy chcą sprzedać auto na złom bez katalizatora? Dlaczego samochód z niesprawnym lub uszkodzonym katalizatorem jest warty więcej od pojazdu, który go nie posiada? Na wszystkie te pytania postaramy się odpowiedzieć w poniższym artykule.

Tak jak już wspomnieliśmy, jeżeli złomowany samochód posiada przynajmniej 90% masy, która wpisana jest w dowód rejestracyjny, nie trzeba będzie dopłacać za brakujące kilogramy. Należy tu jednak podkreślić, iż sprzedając auto na złom bez katalizatora, trzeba liczyć się ze znacznym spadkiem jego wartości. Jako że element ten wykonany jest z cennych metali szlachetnych (np. palladu i platyny) ma on dosyć wysoką wartość na rynku surowców wtórnych bez względu na to czy działa, czy nie. Mając na uwadze, iż sprawny i używany katalizator może być warty od kilkuset do nawet kilku tysięcy złotych, łatwo zrozumieć można, dlaczego każdy szrot zapłaci znacznie mniej za złomowanie auta bez katalizatora.
Ze względu, iż przy odsprzedaży auta na złom bez katalizatora stawka za kilogram złomu zostanie odpowiednio uszczuplona, zysk będzie niższy. W praktyce im cięższy bazowo jest pojazd, tym mniej opłaca się demontować katalizator. Warto mieć tu na uwadze, iż z powodu częstych kradzieży producenci samochodów zaczęli aktywnie utrudniać proces montażu i demontażu. Katalizator z reguły znajduje się w takim miejscu, do którego nie da się ani łatwo, ani szybko dostać. Z tego też powodu, przy braku odpowiednich narzędzi i kwalifikacji, samodzielny demontaż tego elementu może pochłonąć bardzo dużo czasu bądź zakończyć się niepowodzeniem (np. nieumyślnym uszkodzeniem). We współcześnie produkowanych samochodach katalizator jest często zintegrowany z kolektorem wydechowym lub turbosprężarką, ale w starszych autach szukać go trzeba w okolicy silnika lub nadkoli. Zamiast złomować auta bez katalizatora, zdecydowanie bardziej opłaca się skupić na tych elementach wyposażenia, które przy prywatnej odsprzedaży mogą przynieść zyski bez obniżania wartości kilograma złomu (np. radio, nawigacja, bezpieczniki, szyby, felgi, zegary, koło zapasowe, ozdobniki z logo producenta itp.).